AMA - Weterynarz na wolontariacie w Tajlandii
WorldWideVet - czyli ja! Moja przygoda jako lekarz weterynarii na wolontariacie w Tajlandii :)
GregPelka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 272
WorldWideVet - czyli ja! Moja przygoda jako lekarz weterynarii na wolontariacie w Tajlandii :)
GregPelka z
Komentarze (263)
najlepsze
No i podstawowa higiena osobista, mycie rąk, owoców, to podstawa.
wyobraźmy sobie, że chcę polecieć do Tajlandii na tydzień. Jakie to koszty? W sensie: ile za lot w obie strony, ile za średniej klasy hotele, ile za przewodników po dzikich trasach, gdzie cywilizacja ludzka nie dotarła? Ile za jedzenie przez tydzień?
Hotel - od 16,50zł za osobę za dobę za pokój z wiatrakiem wzwyż. Jakaś klima to pewnie ze 30-40zł/dobę. Znajoma mieszkała w
Cena 1 piwa 0.5L, CocaCola, Ziemniaki, chleb...
Mógłbyś podać linka do gazetki reklamowej jakiegoś sklepu?
Czy w Tajlandii znają angielski? Można się dogadać?
Czy polecasz ten kraj?
Hmm... w Tajlandii :P koniecswiata.net - też całkiem aktualne ceny.
Browar od 4zł wzwyż.
CocaCola - puszka 0,33L 1,50zł
Ziemniaki nie wiem
Chleb - 3-4zł pszeniczne, tostowe gówno w markecie. Nie ma tu zwyczaju jadania chleba, także jest on głownie pod białych, czyt. drogi.
Gazetek, dużych sklepów
Psy. Takie słodkie kundelki z przyjemnym wyrazem twarzy :) Kolejna ciekawostka - sporo psów na bruzdę na grzbiecie, podobnie niczym Rhodesian ridgeback :)
Wiesz może czy władzę w jakiś sposób walczą z tamtejszym czarnym rynkiem zwierząt i nielegalnym eksportem chociażby do krajów europejskich bo z tego co wiem problem cały czas narasta.Mówi się dość często o rygorystycznych karach za handel i przemyt narkotyków jak to wygląda w przypadku zwierząt ?
Czytając różne materiały dotyczące tamtego rejonu świata spotkałem się z opinią że często można się okrutnie rozczarować
Wpadek jako-takich nie było, ja wszystkożerny jestem ;) Choć miejscowi wszystko wpieprzają,
Hobbystyczne jestem terrarystą - tutaj mój foto-temat z tajską fauną:
http://scorpiones.pl/forum/viewtopic.php?f=37&t=855
@grzybekkk: Miks wszystkiego. Są i 'dachowce', są i 'rasowe' - perso-podobne, długowłose, itp. Co ciekawe, bardzo wiele kotów w okolicy ma wrodzone deformacje ogona. Rodzą się albo bez ogona, albo z krótszym i 'połamanym'. Jakaś ciekawa mutacja genetyczna. Na wolności wiele kotów nie ma. Zazwyczaj ludzie je utrzymują. Bezdomne/