Zostało nam 5 mld lat. Nadzieja w białym karle
Czy może zastąpić Słońce?
Już za około pięć miliardów lat z Ziemi zniknie życie. Stanie się to po przemianie Słońca w tzw. czerwonego olbrzyma - informują brytyjscy badacze. Nie porzucają jednak nadziei, bo ich zdaniem jest duża szansa, że życie odrodzi się na pozostałościach planety lub podobnych obiektach. Wszystko dzięki tzw. białym karłom.
Za około pięć miliardów lat Słońce znajdzie się na schyłkowym etapie swojej ewolucji, co oznacza, że zwielokrotni swoje rozmiary i zamieni się w tzw. czerwonego olbrzyma. Następnie przeobrazi się w umierająca gwiazdę wielkości Ziemi - białego karła.
W czasie tych zmian Układ Słoneczny może się mocno przeorganizować, przez co Ziemia - z której na skutek przemiany Słońca zniknie życie - przeniesie się w inną część kosmosu.
Jest jednak szansa, że życie odrodzi się na planetach podobnych do naszej bądź na pozostałościach orbitujących wokół białych karłów - wynika z badań przeprowadzonych na Open University UK.
Biały karzeł nowym Słońcem
Białe karły, choć umierające, są niezwykle gościnne.
Jak ustalili badacze, na czele których stanął Luca Fossati, emitowane przez nie światło mogłoby umożliwić powstanie, utrzymanie i rozwój organizmów żywych dokładnie takich, jakie występują na Ziemi. Docierałoby ono bowiem do pozostałości planety lub innych skalistych planet w niemalże takiej samej ilości, w jakiej dociera do Niebieskiej Planety.
Ponadto naukowcy wyliczyli, że promieniowanie ultrafioletowe - które mogłoby zdusić w zarodku odradzające się życie - docierałoby do tych ciał niebieskich w ilości tylko niewiele wyższej niż do nas.
Warto też zaznaczyć, że biały karzeł umiera przez około 8 mld lat, a to oznacza - jeśli weźmiemy pod uwagę 4,5 mld lat, jakie liczy sobie Ziemia - że czasu na odrodzenie się życia będzie wystarczająco dużo.
Jak znaleźć się przy białym karle?
Zagadką dla naukowców jest jednak to, czy Ziemia znajdzie się w tzw. ekosferze (strefie warunków sprzyjających powstaniu życia) wokół jakiegokolwiek białego karła. Raczej nie będzie nim Słońce - zanim ono zacznie umierać, nasza planeta najprawdopodobniej zmieni orbitę.
Źródło:
//www.tvnmeteo.pl/informacje/ciekawoski,49/zostalo-nam-5-mld-lat-nadzieja-w-bialym-karle,55232,1,0.html
Dodaję tak tylko dlatego, że z samego linka za nic nie chciało dodać się na Wykop.
Komentarze (43)
najlepsze
Ale sam fakt, że już dziś coś nad tym myślą naukowcy... to dopiero jest niezwykłe. Kto wie? może zanim każdy z nas umrze - będziemy znali prawdopodobne zakończenie tej historii.
Idąc nieco dalej tym tokiem rozumowania to czy za kilka mld lat będzie istniało coś takiego jak ludzkie ciało? Czy w ogóle będziemy zamieszkiwać nasz wymiar? ;).
@kci83: Chyba Cię za bardzo wyobraźnia poniosła. Myślę, że do tego czasu damy radę się przenieść w okolice jakieś innej młodszej gwiazdy (albo starszej ale mającej przed sobą dłuższe życie) i w ten sposób się uratujemy, ale zatrzymać przemiany słońca na pewno nie zatrzymamy. Zresztą gdybyśmy to zrobili to i tak musielibyśmy się wynieść, bo właśnie przemiana słońca jest jedynym