Co wy gadacie znieczulicą, ktoś tam rzucił hasło w TV i wszyscy powtarzają że ludzie sobie nie pomagają. Kilka razy zdarzyło mi się że ktoś obcy pomógł mi na ulicy bez pytania mnie czy potrzebuje jakieś pomocy.
W tych ostatnich sekundach jak ten zbir odchodził do samochodu to modliłem się żeby go zastrzelił... albo chociaż tą pałą w łeb przywalił albo kazał całować buty a on nic :<
Komentarze (447)
najlepsze