Pomysły spóźnione o dobrych kilka lat. Teraz jak mają uwolnić rynek pocztowy, to mądre głowy w PP poczuły, że stołki zaczynają im się pod dupą palić i wymyślają różne "udogodnienia", które i tak w konsekwencji okażą się utrudnieniami.
Tylko czekać, aż w skrzynce znajdziesz awizo, że xx.xx.201x r. wysłano smsa, ale odbiorcy nie było w domu i że zapraszają po tego smsa do właściwego oddziału.
Jeśli poczta źle działa to piszcie skargi do naczelnika danego urzędu. Podobnie jeśli listonosz odwala źle swoja robotę. To naprawdę pomaga. Na swój UP nie mogę narzekać - i panie kompetentne, i kolejki nieduże bo sprawnie to idzie, a nawet listonosz potrafi zadzwonić (sam zaproponował, że wpisze sobie mój numer w kajecik) że ma coś dla mnie, a raz nawet oddał mi polecony po pracy, żebym nie musiał chodzić na pocztę. Generalnie
Już to widzę, awizo i tak musi dostarczyć listonosz, a jak wiadomo często im się nie chce nosić paczek i listów to na poczcie sobie wypisują awizo. A jak będą smsy, to nawet nie będzie potrzebnych listonoszy, wystarczy sms i zainteresowany sam sobie odbierze przesyłkę.
Od jakiegoś czasu istnieje coś takiego jak e-przesyłka. Powiadomienie o przesyłce jest przez e-maila, albo SMS-em. Sprawdziłem i działa to całkiem sprawnie. Listonosz nie przychodzi wtedy w ogóle.
edit:
tak się pisze niepotrzebne komentarze bez czytania artykułu :)
Komentarze (10)
najlepsze
Napisz do kancelarii rządu to spółka koalicyjna - ktoś z Rodziny musi tam pracować .
Niech uzdrowią cały ten bajzel.
edit:
tak się pisze niepotrzebne komentarze bez czytania artykułu :)