Nie-tradycyjny ślub po polsku

Bardzo fajny moim zdaniem wpis o dość nietypowej tematyce - ślubnej. Coś się jednak przez te lata w "tradycji" zmieniło.

[arekp]

Jak dla mnie tak właśnie powinno wyglądać wesele - dzień, w którym państwo młodzi są najważniejsi, a nie odstawienie szopki dla rodziny, której się nie widziało 10 lat.

[Ksebki]

Najgorzej jak grali "cudownych rodziców mam" parze która poznała się w domu dziecka.

[m.....1]

@arekp: :) to nie taka prosta sprawa. Mnie to czeka już całkiem niedługo ale ja jestem już stary jak Arka Noego i całą imprezę urządzam na narzeczoną za własne pieniądze. Natomiast jeśli ślub i wesele finansują Ci rodzice to ciężko nie wykonać ukłonu w stronę ich oczekiwań.

[E.....r]

Bordo dyskutujący o weselu to prawie jak Eskimosi dyskutujący o olejkach do opalania.

[m.....h]

Nie rezygnujcie z polskich, tradycyjnych wesel. To jest największe źródło żenujących filmów w internecie, które uwielbiam oglądać.

[Komendant_Melanzu_Bonkers]

@mikolach: ponoć najlepszy horror to film z własnego wesela

[slepej_kury_ziarno]

@mikolach: "Śmiechu warte" pół sezonu by nie pociągnęło, gdyby nie porządne weseliska.

[Katagaro]

Znajomi lata temu (w czasach gdzie p--o można było oficjalnie pić publicznie, i wódkę chyba też...) przyjęcie weselne zrobili w parku miejskim (mam y wmieście wielki park z wielką polaną). Koce, kosze z jadłem (na zaproszeniach goście proszeni żeby każdy coś zabrał jak na piknik), zapas baterii do boomboxów żeby muzyki nie zabrakło i tyle. Jedno z lepszych wesel na którym byłem, stare poobracane ciotki tradycjonalistki poszły do domów po godzinie. A

[exodus]

@Katagaro: I bardzo dobrze, że nikt się do nich nie odzywa, to jest tylko dowód na hipokzycję i prostactwo tych gości (pójdę na ślub to się nażrę!). Myślałem kiedyś o swoim ślubie, zaproszę jedynie osoby, do których ja czuję sympatię, wiem, że się te osoby nie nawalą chamsko, żeby nie psuli innym zabawy. Mój wybór ograniczy się pewnie do 20 osób.

[Katagaro]

@exodus: Głownie garstka obrażonych ciotek starej daty które poubierały się w wieczorowe kreacje (mimo że było na zaproszeniach ze przyjęcie w formie pikniku) a tu się okazało że na trawie muszą siedzieć. 80% gości tych co zostało odebrało to mega pozytywnie, nawet tych wiekowych, reszta strzela jakieś fochy do dzisiaj ale co tam. Co do żarcia to tyle samo było co na tradycyjnym weselu, tyle że koszty nie spadły na

[bardzospokojnyczlowiek]

Medal jak zawsze ma dwie strony, każde wesele jest inne - na jednym ktoś się dobrze bawił wśród 200 osób, na innym komuś odpowiadała skromna kolacja dla 20 gości.

Cały ten artykuł to wykrzykiwanie o "prawdzie najmojszej"

Po kolei:

1)

[m.....1]

@bardzospokojnyczlowiek: kompletnie, ale to kompletnie i w żadnym punkcie się z Tobą nie zgadzam ale cieszę się, że świat jest jednak różnorodny.

[twoj_guru]

@bardzospokojnyczlowiek: Wreszcie jakiś głos rozsądku.

[e-stark]

Typowe polskie wesele to lipa. Oklepany repertuar, zespół grający głównie z playbacku, panna która lekko przepitym głosem śpiewa(a raczej wyje)"Mam cudownych rodziców" i inne typowe dla tej imprezy utwory. Jeżeli chodzi o utwór Urszuli Sipińskiej to zastanawiam się czy pan młody i panna młoda nie okazywali swojej miłości wcześniej i dopiero teraz musza pokazać jak cudowni są ich rodzice? Muszą być cudowni skoro zapłacili(w większości przypadków) za wesele a poza tym na

[gaska]

@e-stark: Z tych wszystkich powodów, które wymieniasz, jestem wręcz strasznie negatywnie nastawiona do wesel. Kojarzą mi się z kiepską muzyką, żenującymi zabawami i rodziną, którą widzi się tylko kilka razy w życiu właśnie na imprezach typu śluby/chrzciny/pogrzeby. Osobiście nie widzę siebie zabawiającej całą noc gości, pląsającej w niewygodnej sukni i tańczącej z rodzicami w kółeczku do wspomnianego kawałka. Wszystko się we mnie buntuje i pewnie bez jakiejś burzy w przyszłości

[misiafaraona]

@e-stark: Nie zapominajmy o tym, że bardzo często w repertuarze kapel znajduje się; "Już mi niosą suknię z welonem..." to dopiero porażka

[dudi_]

A po co w ogóle wesele?

[dudi_]

@POSTER: "po co w ogóle wesele", a nie "po co w ogóle ślub". Wesele != ślub

[mamutek509]

najlepsze wesele na jakim bylem to bylo pod wawa... znajomi zrobili piknik na dzialce pod miastem. rodzina sie zwinela okolo 22 i zostali sami zrzyci ludzie. impreza trwala do bialego rana. spalismy w samochodach i namiotach. zlamal sie korkociag... zbraklo piwa... spalilo sie radio i moje auto przepalilo pol baku jako grajek weselny :) i bylo na prawde zajebiscie :D

[Slababateria]

@mamutek509:

zrzyci ludzie

To chyba słabo, jak byli jacyś ludzie z d--y. Lepiej jak wszyscy są znajomi i się lubią.

Na przyszłość: zżyci

[mamutek509]

@Slababateria: dzięki za poprawkę ortografa. Ludzie właśnie byli super. Rodzinka mlodych się zawinela. A że mało ich było, to została większa cześć weselnikow i impreza dopiero się zaczęła...

[Floyt]

p!%@%$!ić konwenanse.

[oner]

O właśnie dzisiaj idę na wesele. Mi tam polskie wesela się podobają, ale k%@#a po co ta kamera i uwiecznianie wszystkiego na piętnastogodzinnym filmie? Nie da rady uwiecznić ślubu i powiedzmy pierwszej (MAX) godziny wesela? Pół godzinki? Ludzie tylko są przez to spięci i nie ma takiego luzu a i tak mało kto później ogląda te 3-4 godziny po montażu pana Włodka. Przecież nawet dobry film jak trwa dłużej niż 2 godziny,

[awcalezenie]

@oner: Żeby potem ciotki mogły poplotkować oglądając go.