@GienekBandyta: Aha, i wszystko jasne! To na ich przykładzie wyjaśniano paradoks bliźniąt, urodzili się tego samego dnia, Hana Solo zapakowali w rakietę i wysłali dokądś z prędkością światła, a ponieważ istnieje dylatacja czasu Indianie Jonesowi (i nam wszystkim na Ziemi) wydaje się, że Han Solo jest teraz duuużo starszy (Han Solo żyje przecież w odległej przyszłości, co wiemy z filmów o nim). Dobry mindfuck.
@NapalInTheMorning: Nie jestem i nigdy nie byłem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, mimo że czasami obejrzę, ale Indiana Jones to trylogia którą mogę oglądać bez końca. Trylogia, bo czwarta część, co prawda nie była jakimś totalnym gniotem, nie najgorzej się oglądało, ale nie ma co startować do poprzednich trzech części... Duet Connery - Ford w Ostatniej Krucjacie to mistrzostwo. :)
Moment, czyli że w momencie kręcenia trzeciej części Indiany Jonesa podchodził już pod 50? A przy czwórce pod 70? Ja pierdziele, nieźle się trzyma, wygląda na 20 lat mniej.
Komentarze (60)
najlepsze
OBAJ TEGO SAMEGO DNIA, PRZYPADEK?!
Urodzeni trzynastego w piątek.
Ulubiona rola - The Fugitive (Ścigany)
A tak serio, dla mnie może nie najlepszy, ale z pewnością najbardziej kultowy aktor. Jones, Solo, Deckard - trójka nie do przebicia.