Taka z niej specjalistka, jak usuwa zacięcie i kieruje broń w swoją stronę, szkoda że sobie w głowę nie wymierzyła. Ciekawe ilu takich samych "profesjonalistów" wypuściła w Polskę od 1996r.
Ludzie. To było P-64:) W dodatku służące jako broń szkoleniowa, więc takie z którego wali się codziennie do tarczy po kilkadziesiąt razy. To i tak cud, że w ogóle działa;)
@brick: a takie p#!$!%@enie, czasem zatnie sie po strzale ale jeszcze nie spotkalem sie z sytuacja zeby samo strzelalo do ludzi ;) Zapewne rutyna. Jesli chodzi o dwukrotne zranienie to pewnie w jakis sposob sobie palucha przyciela
Komentarze (10)
najlepsze
Przypadkowym strzałem? Respekt
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pistolet_P-64