Zapłacisz 20 000zł rocznie za działkę!
Zapłacisz 20 000zł rocznie za działkę!. Nadchodzą ciężkie czasy dla milionów amatorów wypoczynku w ogródkach działkowych. Wszystko przez rozprawę, która już w przyszłym tygodniu odbędzie się w Trybunale Konstytucyjnym. Sędziowie orzekną, czy zapisy ustawy o rodzinnych ogrodach...
TomgTp z- #
- #
- #
- #
- 92
Komentarze (92)
najlepsze
Wykop pomimo sensacyjnego tytułu. Nawet artykuł w miarę przyzwoicie sklecony jak na SE, przynajmniej podali jaki zarzut postawiony
Zresztą PZD to państwo w państwie, mój dziadek 20 lat miał działkę, a jakiś szef zarządu zadecydował, że w sumie ta działka bardziej się przyda jego koledze
Ze dwa lata temu rodzice postanowili pozbyć się działki, bo oni nie mili czasu się nią zajmować, a ja z siostrą nie mieliśmy do tego choćby najmniejszych chęci (zwłaszcze, ze oboje studiowaliśmy poza miastem skąd jesteśmy). Z "zarządu" działki zaczeły przychodzić upomnienia, że działka jest zaniedbana, a oni biorą udział w
potem byly boje bo Pan Wazniejszy chcial bysmy swoja wykopali, skonczylo sie na komentarzu wuja, ze jak ma byc wykopana to ma on przyjsc
Ogólnie jest to bardzo dziwny układ. Były już sprawy jak ktoś "sprzedał" ogródek innej osobie, ta inna osoba postawiła tam domek, po czym związek (prezes) bez żadnego
@Dawwido:
W ogóle zasady są dziwne. Według statutu PZD na terenie działki nie można stawiać domku większego niż ustalone wymiary (zabijcie mnie, ale nie pamiętam, jakie to wymiary) - tak czy inaczej znaaaaczna większość domków, które na działkach są teraz, są nielegalne. Według statutu na działce nie można zamieszkiwać, w zasadzie nie powinno się nocować nawet. Jest to tam tak ujęte, jakby ten domek na działce miał dawać jedynie
Z drugiej strony - jak ktoś siedzi 20 lat na jakimś kawałku ziemi, to staje się jego przez zasiedzenie..a tutaj ludzie i całe życie uprawiają te pomidory..
No i pozostaje jeszcze kwestia złodziejskiej prywatyzacji wszelakich
Przejęcie na własność przez słpółdzienie też by nic nie dało, bo nikt nie jest wstanie zapłacić takiego haraczu miastu.
Za to niedaleko mojego osiedla wybudują mega ruchliwą drogę, bez której jakoś wszyscy żyją i nie ma tragedii.