@arczer: Też zwróciłem na nich uwagę. W momencie uderzenia odwracają się i zaczynają spierdzielać, chyba jednak nie dali rady, a ten ostatni miał najmniejsze szanse.
To już nie pierwszy filmik z "wykolejeniem" się tramwaju jaki obejrzałem i zawsze się zastanawiam co się dzieje że po wypadnięciu z szyn momentalnie jakby oszalały, zap$$$@%@ają w kółko, robią jakieś piruety i ogólnie wszystko rozpierdzielają po drodze. Wtf? Rozumiem że to jest spora masa itd ale kurde zawsze to wygląda dosyć widowiskowo.
@anas_lex: bo jesteś przyzwyczajony do względnie lekkich pojazdów z gumowymi oponami. Tramwaj ma metalowe koła, które po wykolejeniu momentalnie wpadają w poślizg, a tramwaj zachowuje się jak na lodowisku. A do tego jest ciężki, więc trochę trwa nim wyhamuje.
@DawidWarsaw: No nie wiem, wydaje mi się, że jakby tuż obok mnie tramwaj rozj!!@ł parę samochodów, skasował jakiegoś przechodnia a potem walnął pirueta na całe skrzyżowanie to jednak rzuciłbym na chwilkę okiem. Ale może ja dziwny jestem.
Hm, może zbyt dużo by nie dało, ale gdyby zamontować jakiś normalny klakson w tramwaju w stylu jakiegoś tira, może wyższy, to do wypadku by nie doszło. Tych dzwonków to prawie w ogóle nie słychać. :|
@XTas: a żebyś wiedział. Jak robiłem kurs prawa jazdy to miałem instruktora co zawsze przypominał mi "ukłon dla daltonistów" jak przejeżdżaliśmy przez skrzyżowanie na zielonych światłach - zwolnienie prędkości i obrót głowy jeszcze nikomu nie zaszkodził no a w takich sytuacjach mógłby ratować życie.
Ciekawe co musi czuć człowiek, który przejeżdża na milimetry (przed samochodem uderzającym w przód tramwaju, biały samochód przejeżdża w ostatnim momencie...).
Myślałem że cała akcja się dzieje w 10 sekundzie i zastanawiałem się czy przez resztę czasu będą jakieś replaye w zwolnionym tempie, z czerwonym kółeczkiem pokazującym te kilka pikseli w oddali... a tu taka niespodzianka.
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nawiasem mówiąc, nie wiem czy przypadkiem nie skosił pieszych.
Co ciekawe, w Rosji nadal mają ulice imienia Lenina.
Tak, każdy swoje własne.