Ostateczne wytłumaczenie kwestii suwaka drogowego
Po co jeździć "na suwak" skoro można bawić się w szeryfa i zablokować przy okazji rondo? Screenshot znaleziony na skycrapercity.
M.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
Po co jeździć "na suwak" skoro można bawić się w szeryfa i zablokować przy okazji rondo? Screenshot znaleziony na skycrapercity.
M.....k z
Komentarze (82)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@NoOne3: i suwak lub brak suwaka niczego nie zmienia, bo i tak utknie tam, gdzie droga zwęża się do jednego pasa
-ząbki schodza się w JEDNYM miejscu!
Szlag mnie trafia jak widze ze:
-stoi jeden sznurek samochodow przed zwezeniem do jednego pasa i cwaniaki (tak to są cwaniaki) jada sobie pasem obok i wciskaja sie w ten sznurek. Jesli ten pojedynczy sznurek nie blokuje innego ruchu to: niemalepszego sposobu na pokonanie zwezenia. Kazdy inny bedzie wolniejszy.
-stoja dwa sznurki aut. I
Nie jest. Na suwak jest właśnie po to, żeby do zwężenia przesuwały się jednocześnie dwa sznurki, czyli dwóch kierowców jedzie/rusza jednocześnie. W jednym sznurku rusza jeden, kolejny z opóźnieniem, kolejny z opóźnieniem itd.
Tak wiec buractwo jest dosyc powszechne.
A na slasku omijac korki mozna duzo latwiej niz w warszawie. Alternetyw dla raszyna w sumie brak (no, moze michalowice albo dawidy) a dla korka w chorzowie jest kilka spokojnych alternatyw...