Akurat namawianie do nierobienia matury to bzdura. Papier trzeba zrobić i tyle, chociażby dla uniknięcia wielu problemów. Wiedza, która Ci ludzie posiadają (albo jej brak) to już druga sprawa. Koleś normalny, życiowy, a laska tępa jak sto pięćdziesiąt. Problemem jest to czego (nie) uczą, albo jak uczą a nie sama matura. No i ludzie, dla których lans jest ważniejszy niż cokolwiek innego.
Sorry, ale ten kibic Lechii też sie zbytnio nie popisał. Niby coś kojarzył, ale bardziej słyszał te pojęcia, o które go zapytano niż wiedział. Matury z historii podstawowej by raczej nie zdał. Dziewczyna się nie popisała, ale ogólnie zauważyłem, że kobiety nie interesują się polityką, historią, zagadnieniami z wosu. Współczuję tej dziewczynie, durna internetowa gawiedź rzuci się teraz ją obrażać.
Pytania zresztą nie są aż takie ważne, bo ich praktyczne znaczenie jest
@maqs7: To akurat dość często spotykane wśród osób, które nie uczą się a kują. Wiedza książkowa bardzo duża, świetna znajomość definicji i wzorów, za to bardzo mała wiedza ogólna i słabe umiejętności wykorzystywania i przetwarzania zdobytej wiedzy. Można powiedzieć, że taka osoba ma w pewien sposób przechlapane, bo posiada ogromną wiedzę, której nie potrafi w prosty sposób wykorzystać.
Dla mnie porównanie bez sensu. Powinni chociaż porównać osoby tej samej płci. Przecież wiadomo że baby z takimi rzeczami mają większy problem. Po prostu się tym nie interesują. Jeszcze wzięli studentkę AWF. (No może z tym 1989 trochę przesadziła)
Moja ex studiowała Stosunki Międzynarodowe (gospodarcze) i nie wiedziała jakie są stolice średnich państw europejskich. Ubaw miałem po pachy ale co z tego? Pracodawca na rozmowie kwalifikacyjnej nie robił jej quizu z geografii,
Jeszcze jedno mi się nasuwa: ona jest typowym dzieckiem polskiego systemu edukacji, ma podstawową naleciałość, która była czymś powszechnym wśród uczniów nawet za moich czasów, a było to dawno temu. Wyuczony instynkt lania wody. "Nie wiem to się wypowiem, walnę niewiarygodną gafę, ale powiem cokolwiek, może trafię. Zamrugam przy tym oczkami, może się uda". A później pojawiają się takie kwiatki jak Neil Newton na Księżycu. A sprawa jest prostsza: wiem albo nie
Komentarze (567)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pytania zresztą nie są aż takie ważne, bo ich praktyczne znaczenie jest
Miałem 2 dziewczyny w klasie, średnie powyżej 5 a wiedzy takiej powszechnej zero.
Moja ex studiowała Stosunki Międzynarodowe (gospodarcze) i nie wiedziała jakie są stolice średnich państw europejskich. Ubaw miałem po pachy ale co z tego? Pracodawca na rozmowie kwalifikacyjnej nie robił jej quizu z geografii,
Taki wstyd. Przecież to były elementarne pytania. To tak jakby zapytał czy Kraków znajduje się w Polsce....