W autobusie Kontrolerzy wyrwali telefon, usunęli film
Czy kontrolerzy i policjanci poturbowali pasażerów gdyńskiego autobusu? - Kontrolerzy wyrwali mi telefon i skasowali kompromitujący ich film - twierdzi świadek, funkcjonariusz straży granicznej. Policja nie czuje się winna, ale prowadzi...
buubuuu z- #
- #
- #
- #
- #
- 29
Komentarze (29)
najlepsze
Jeśli do autobusu wchodzi banda, bo trudno inaczej nazwać dziewięciu kontrolerów, to niewiele potrzeba by wzbudzić w kimś agresję. W nocy nie jeździ tyle ludzi co w dzień, więc dwie osoby poradziłyby sobie ze
Policja to chyba ma prawo zażądać przekazania im telefonu (np. w celu sprawdzenia, czy nie jest kradziony); są też uprawnieni do użycia "przymusu bezpośredniego" w niektórych sytuacjach. Kontrolerzy biletów oczywiście nie mają takich uprawnień.
Chcę go skasować, niestety nie da sie... :(
Kontroler ma prawo zażądać od Ciebie okazania legitymacji uprawniającej do ulgowego przejazdu albo innego dokumentu potwierdzającego Twoją tożsamość w wypadku gdy chce wypisać Ci mandat. Oczywiście żądanie okazania takiego dokumentu nie musi zostać spełnione. I tu
Jak tylko został usunięty a nic nowego nie nagrano to są darmowe banalne w obsłudze programy, żeby go przywrócić :D
W każdym razie po jaką cholerę było ich w autobusie aż dziewięciu? Żeby w razie czego odeprzeć ewentualny atak na swoich kolegów? Czy nie tym powinna zając się policja, która nadzorowała kontrolę? Moim zdaniem to była zwykła prowokacja.
Ja zapłaciłem już mandat 3 razy, w tym raz w nocy.
Wielu moich znajomych dostawało te kary.
Mimo