Więcej prezesów niż pracowników znam to środowisko z racji profilu mojej firmy. Zresztą wzieła się za nich niezła ekipa ta sama co TpSa rozmontowała i sprzedała. Niestety możemy się tylko spodziewać podwyżek i spadku jakości usług. A jak ktoś chce mieć spokój to płacić i nie wpuszczać na posesje bez nakazu.
Energa odpisała im, że przeprasza za incydentalne zdarzenie i radzi na przyszłość (!) samemu na bieżąco kontrolować stan swoich płatności na stronie internetowej klienta. Radzą też codziennie kontrolować stan linii przesyłowych, malować transformatory i zachować szczególną ostrożność.
@newinuto: Właśnie w tym kraju! Sam na własną rękę nic się nie zdziała, Miałem pewne roszczenia wobec firmy i działając samemu udało mi się uzyskać 10k. Zatrudniłem prawnika, nie powiem wykasował mnie na 3 000 ale w zamian odzyskałem jeszcze 20k
W ciągu tygodniowej nieobecności rozmroziła się zawartość dwóch wielkich lodówek, rozładował się akumulator od alarmu i nieruchomość stała niezabezpieczona.
Dobrze wiedzieć że alarmy są tak beznadziejnie zrobione że nie powiadamiają centrali o przejściu na zasilanie awaryjne i wystarczy komuś prąd odłączyć jak pojedzie.
@plushy: Pracowałem przy zakładaniu alarmów i u nas na pomorzu mają alarmy z powiadomieniem sms, jak się odłączy zasilanie jest wysyłany sms do właściciela i ochrony, chyba że ktoś nie ma ocrony to tylko do właściciela. Wysyłany jest też sms o niskim stanie akumulatora.
Znam kolesia co jeździ 100km do swojego domku wczasowego co tydzień żeby wymienić akumulator, bo tam prądu nie ma xD
@PiTcA: ogniwa sloneczne bez problemu zastapia 12V akumulator, na przystani w zegrzy poludniowym stoi jacht z kilkoma panelami oraz wiatrakiem z generatorem i jak rozmawialem z dozorca przystani to od wlasciciela wie, ze sam wiatrak lub same panele wystarcza - gdy jest wiatr lub gdy jest slonce, a ze w dzien jest zawsze to lub tamto to jacht pod wzgledem energii jest samowystarczalny, na oko jest tam max 2m kwadratowe
Dokładnie ta sama sytuacja, też rachunek za listopad.
Na początku tego roku wspaniałe PGE odcięło mi prąd. Bez uprzedzenia oczywiście. Kazali sobie zapłacić 150zł z tego co pamiętam za ponowne podłączenie. Co najciekawsze niby za zaległości w płatnościach, a gdy zapytałem o okres i fakturę - odpowiedzieli, że za listopad, ale faktura dawno uregulowana, więc 'tylko' za podłączenie muszę płacić.
Komentarze (18)
najlepsze
To ja ci laseczko podam przyczynę: za dużo was tam siedzi, pierdzistołków, a jeden w drugiego coraz głupszy.
Więcej prezesów niż pracowników znam to środowisko z racji profilu mojej firmy. Zresztą wzieła się za nich niezła ekipa ta sama co TpSa rozmontowała i sprzedała. Niestety możemy się tylko spodziewać podwyżek i spadku jakości usług. A jak ktoś chce mieć spokój to płacić i nie wpuszczać na posesje bez nakazu.
Energa odpisała im, że przeprasza za incydentalne zdarzenie i radzi na przyszłość (!) samemu na bieżąco kontrolować stan swoich płatności na stronie internetowej klienta. Radzą też codziennie kontrolować stan linii przesyłowych, malować transformatory i zachować szczególną ostrożność.
Druga sprawa. Rachunki opłacać na poczcie lub w banku a nie w biurach.
W tym kraju? Chyba żartujesz...
Dobrze wiedzieć że alarmy są tak beznadziejnie zrobione że nie powiadamiają centrali o przejściu na zasilanie awaryjne i wystarczy komuś prąd odłączyć jak pojedzie.
Znam kolesia co jeździ 100km do swojego domku wczasowego co tydzień żeby wymienić akumulator, bo tam prądu nie ma xD
Na początku tego roku wspaniałe PGE odcięło mi prąd. Bez uprzedzenia oczywiście. Kazali sobie zapłacić 150zł z tego co pamiętam za ponowne podłączenie. Co najciekawsze niby za zaległości w płatnościach, a gdy zapytałem o okres i fakturę - odpowiedzieli, że za listopad, ale faktura dawno uregulowana, więc 'tylko' za podłączenie muszę płacić.
Odbijają piłeczkę, 2 pisma poszły i na razie nic.