@WielkiStalowyNalesnikZaglady: generalnie twój tekst z dupy, bo większość filmów w kinach dubbingu nie ma, a ludzie pobierają. A wersja z napisami też będzie. Ale co tam, jeśli fakty się nie zgadzają, tym gorzej dla faktów, prawda?
@drastx: w dużych kinach zazwyczaj masz wybór różnych wersji. Taki ostatni Harry Potter był zarówno w wersji 2D/3D jak i z dubbingiem/napisami.
Chociaż o jakości napisów też można mówić długo. Ostatnio na Amercian Pie(film zdecydowanie nie dla dzieci) byłem i autor uparcie "dicks"(czy tam "cocks" w każdym razie chodziło o #!$%@?) tłumaczył jako "wały". W dodatku dał dupy w jednej sytuacji bezmyślnie tłumacząc service jako serwis, a nie usługa.
Z dubingiem jest taki problem, ze za kazdym razem slychac te same, nienaturalne i nie pasujace do odgrywanych postaci glosy. Nie wiem co to za ludzie, ale mam wrazenie ze jest ich 10-15 na całą Polske.
Przykladowo w filmach 3d wolalbym normalnego lektora, moze w koncu bym zauwazyl te "zajebiste efekty trojwymiarowe" jakbym nie skupial sie na literkach.
Na filmach dobrze uczyć się angielskiego. W większości jest to raczej uproszczona forma, że przeciętnie go znający nie ma raczej większych problemów ze zrozumieniem. Oczywiście trzeba najpierw przejść z szoku czytania polskich napisów na słuchanie angielskiego tekstu.
Pomijając słaby dubbing, to co mam zrobić, żeby filmiki oglądane na wykopie się nie zacinały? Na YT wszystko jest ok, może nie tylko ja mam taki problem...
@kamiltbg: Nie tylko Ty masz z tym problem, z tego co mi kiedyś Maciej mówił wynika to z tego, że youtube ogranicza transfer przy odtwarzaniu filmów przez wtyczki na stronach.
no nie! czy osoby, ktore robią dubbing nie potrafią zrozumieć, że on jest dobry tylko do bajek i animacji?!?! nawet w filmach familijnych często to dziwnie brzmi a co dopiero avengers -.-
@caly_marcin: Aż współczuję Naszym zachodnim sąsiadom. Nie wiem jak teraz, ale jeszcze niedawno niemal wszystkie filmy emitowane w Niemczech były dubbingowane.
Komentarze (228)
najlepsze
Chociaż o jakości napisów też można mówić długo. Ostatnio na Amercian Pie(film zdecydowanie nie dla dzieci) byłem i autor uparcie "dicks"(czy tam "cocks" w każdym razie chodziło o #!$%@?) tłumaczył jako "wały". W dodatku dał dupy w jednej sytuacji bezmyślnie tłumacząc service jako serwis, a nie usługa.
Przykladowo w filmach 3d wolalbym normalnego lektora, moze w koncu bym zauwazyl te "zajebiste efekty trojwymiarowe" jakbym nie skupial sie na literkach.
Na filmach dobrze uczyć się angielskiego. W większości jest to raczej uproszczona forma, że przeciętnie go znający nie ma raczej większych problemów ze zrozumieniem. Oczywiście trzeba najpierw przejść z szoku czytania polskich napisów na słuchanie angielskiego tekstu.
http://qkme.me/3ozcew