Najwspanialsza i jak zawsze niezawodna, jedyna godna zaufania instytucja w tym kraju - Poczta Polska dostarczyła mi dziś przesyłkę listową, niepoleconą, której nadawcą jest przewijający się już przez wykop cwaniak -
Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców (sp. z o.o.), w skrócie KRPiP.
Gwoli przypomnienia
KRPiP, żerując na niewiedzy i naiwności ludzkiej, przesyła świeżo upieczonym przedsiębiorcom pismo, które w formie i treści przypomina pismo urzędowe, w którym proszą o uregulowanie opłaty za zamieszczenie wpisu o działalności w ich bazie danych.
Całe pismo poniżej:
Odnośnie pism urzędowych kwestię przyjęcia i odpowiedzi na nie reguluje Kodeks Cywilny. Kwestię odpowiedzi na pismo od KRPiP podpowiada mi dobre wychowanie.
Zgodnie z nim postanowiłem KRPiP odpowiedzieć, również pisemnie, listem poleconym, za potwierdzeniem odbioru. Treść mojego listu zamieszczam niżej.
Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców
spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
ul. Złota 59, 00-120 Warszawa
dotyczy: DZ.W.057/164508
Dnia 12.03.2012 r. otrzymałem od Państwa informację o ogłoszeniu w bazie prowadzonej przez Państwa instytucję wpisu dotyczącego prowadzonej przeze mnie działalności gospodarczej.
Zgodnie z działem 63 Polskiej Klasyfikacji Działalności, podklasa 63.99.Z (Pozostała działalność usługowa w zakresie informacji, gdzie indziej niesklasyfikowana), moja firma zajmuje się m.in. pozyskiwaniem, archiwizowaniem, przetwarzaniem i udostępnianiem innym podmiotom informacji o przedsiębiorstwie …....................................................... [tu nazwa mojej firmy].
Nawiązując do powyższego, proszę o uregulowanie opłaty za informację o przedsiębiorstwie …..................................... [tu nazwa mojej firmy] w wysokości 1150 zł netto (1414,50 zł z VAT) w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od otrzymania niniejszego pisma. Faktura VAT zostanie Państwu przesłana po zaksięgowaniu ww. kwoty na moim koncie numer
…........................nr..konta...............................
I tutaj,
drodzy Wykopowicze i drogie Wykopki ;) zwracam się z prośbą do Was - jak dodać temu listowi ważności. Nie jestem panem paragrafem, a znajomość przepisów w moim przypadku ogranicza się do tych z książki kucharskiej.
Może jakieś sugestie odnośnie treści?
Czekam na propozycje :)
Komentarze (100)
najlepsze
Co nie jest zakazane, jest dozwolone. I tyle na ten temat.
Aczkolwiek, list jest pisany w sposób który lekko sugeruje to, iż opłata jest obowiązkowa. Stąd też można by pokusić się o ew. próbę wyłudzenia/oszustwa/czegoś w tym stylu.
Co prawda sama treść listu nie wskazuje na to, by piszący go jest jakimś tam urzędem, ale styl jego napisania i użyte tam sformułowania mogą nasuwać takie skojarzenia.
Summa summarum jestem ciekawy co by na to sąd powiedział. Bo nie ma tu teoretycznie
Jest jednak jakas granica pomiędzy zachęcaniem, a używaniem sformułowań, które sprawiają wrażenie iż jest to pismo "urzędowe".
Jako, że pismo to nie było pismem urzędowym, to masz rację, że reguluje to kodeks cywilny.
I tutaj, drodzy Wykopowicze i drogie Wykopki ;) zwracam się z prośbą do Was - jak dodać temu listowi ważności. Nie jestem panem paragrafem, a znajomość przepisów w moim przypadku ogranicza się do tych
Dobra a za co minusy mi lecą?