Skojarzyło mi się z takim opowiadaniem Lema "Odruch warunkowy", o tajemniczej smierci załogi bazy księzycowej, która jak się w końcu okazało miała bardzo prozaiczne wyjasnienie, choć potrzebny był bardzo nietypowy zbieg okoliczności, aby taka sytuacja nastąpiła. Tu pewnie też stało się coś w tym stylu...
@komsomolec: na Wiki było coś o obcych więc w świetle twoich rewelacyjnych doniesień śmiem przypuszczać, że dostali się w walkę pomiędzy predatorami a obcymi. Po 112 latach zagadka w końcu rozwiązana.
@Adi_Cherryson: Ta nazwa pojawia się tylko w kontekście tych wysp więc to pewnie jakaś lokalna legenda. Na jednej ze stron znalazłem coś o tym, że to średniowieczna nazwa tej grupy wysp cokolwiek to znaczy.
@Harris: Teoretycznie mogłoby tak być, jednak jest kilka niedomówień. Np. dlaczego w takim razie 1 z nich wyszedł bez tego ubrania ochronnego w środku zimy (w dodatku prawdopodobnie w czasie sztormu)? A jeśli przyjąć wersję, że rzucił się na ratunek tonącym kolegom i nie miał czasu go zakładać, to miał w takim razie czas na zamykanie drzwi i bramy (na praktycznie bezludnej wyspie)?
Komentarze (24)
najlepsze
to raczej predatorzy urządzili sobie polowanie na ludzi
Tam jest opisana ta historia.