Lepiej kupić słoik porządnego miodu - będzie smaczniejszy, na 100% zdrowszy a w dodatku dużo tańszy w przeliczeniu na masę. Jesli do przelicznika dodamy także skuteczność, to miód bije oscillo... na głowę i kopie po jajach.
Zauważcie też, że ludzie z kiepskim nastawieniem typu poco będę robił to lub tamto bo i tak będę chory częściej chorują. Pamiętam, że ja miałem podobne nastawienie. Chorowałem cały czas na ból gardła i przeziębienie bo sobie wmawiałem, że mam słabą odporność i w ogóle nic mi nie pomaga i rzeczywiście tak było. Zmieniłem nastawienie na bardziej pozytywne, oczywiście biorę też jakieś tam witaminki bo też niezbyt zdrowo się odżywiam (pizza fastfoody
Zły przykład. Kwasy mają pewne prawa działania. No i homeopatia z oparzenia kwasem Cię nie wyleczy.
Ale na przykład alkohol. Sam alkohol nie jest lekiem. Ale jednak leczenie może polegać na tym, by nie odcinać chorego od alkoholu z minuty na minutę, tylko stopniowo - czyli siłą rzeczy podawać mu alkohol, od którego jest uzależniony. Podobne leczysz podobnym. Leczenie to nie terapia farmakologiczna tylko skomplikowany proces biologiczno-psychologiczny. W związku z
Atakujecie ludzi, którzy za własne pieniądze, przez własną nieprzymuszoną wolę stosują określoną terapię - mają do tego prawo. Zwróćcie uwagę ile obecnie osób stosuje antybiotyki w każdej możliwej sytuacji. Antybiotyk w XXI wieku jest jak AMOL. Przeziębienie, ból zęba - ludzie pchają w siebie chemię, o której działaniu nie mają zielonego pojęcia. Nie mają zielonego pojęcia też o odpowiednim dawkowaniu. I co jest lepsze ? Homeopatia to wybór. Możesz spróbować, stwierdzić, że
Dilujcie z tym: Mój pies kaszle, jedyne co mam w apteczce to syrop homeopatyczny na S. Wlewam w niego dwie zakrętki i kaszel znika. Od zawsze stałem na barykadzie antyhomeopatów, ale to był dla mnie niezły mindfuck. Nie wiem co o tym myśleć.
Mówicie że nie działają, ja brałem na oczy lek homeopatyczny i pomagał, teraz na katar i katar przechodził. Placebo to nie było bo nawet nie myślałem że mi pomoże. Pierdzielenie
Komentarze (88)
najlepsze
Lepiej kupić słoik porządnego miodu - będzie smaczniejszy, na 100% zdrowszy a w dodatku dużo tańszy w przeliczeniu na masę. Jesli do przelicznika dodamy także skuteczność, to miód bije oscillo... na głowę i kopie po jajach.
Czyli obrażenia wywołane działaniem kwasu siarkowego (IV) należy leczyć kwasem siarkowym (VI)?
PS. Nie znam się na chemii i nie wiem czy te kwasy są na tyle żrące by uszkodzić ciało ale chyba załapaliście sens wypowiedzi.
Zły przykład. Kwasy mają pewne prawa działania. No i homeopatia z oparzenia kwasem Cię nie wyleczy.
Ale na przykład alkohol. Sam alkohol nie jest lekiem. Ale jednak leczenie może polegać na tym, by nie odcinać chorego od alkoholu z minuty na minutę, tylko stopniowo - czyli siłą rzeczy podawać mu alkohol, od którego jest uzależniony. Podobne leczysz podobnym. Leczenie to nie terapia farmakologiczna tylko skomplikowany proces biologiczno-psychologiczny. W związku z
Chociaż z drugiej strony, ci oszukujący już robią „postępy”. Tylko że wtedy jest jeszcze gorzej.
no i łatwowierni :]
Komentarz usunięty przez moderatora
Gwarantuję, że też ci przejdzie- uwierz mi.
Czy wtedy uwierzysz w moją magiczną moc leczenia kataru?