Tusk: Polacy przystąpią do wspólnej waluty

Premier Donald Tusk powiedział w wywiadzie dla Corriere della Sera, że o ile euro przeżyje, Polacy dotrzymają słowa i przystąpią do wspólnej waluty.

[pioterhiszpann]

Mam nadzieje ze jadnak będzie referendum w sprawie przystąpienia do strefy Euro bo jak nie tzn ze ten rząd ma w dupie obywateli :]

[yorkfield25]

ze ten rząd ma w dupie obywateli

@pioterhiszpann: Żadna nowość.

[pioterhiszpann]

@yorkfield25:

Ale warto powtarzac do znudzenia bo jeszcze wile osób chyba tego nie zauwaza :]

[maqs7]

Nie rozumiem tego. Aptekarze strajkują, lekarze strajkują, służby mundurowe strajkują, pielęgniarki strajkują. Powinni się połączyć i wyjść na ulicę. Z chęcią bym do nich dołączył. Na 11.11.11 ludzie potrafili się zebrać a jeśli chodzi o sprawy teraźniejsze i przyszłość - cisza. Nawet Rumunia protestuje...

[niezly_kokos]

Że też on w ryj jeszcze nie zarobił to podziwiam tych co go widują

[P.....i]

Panowie i Panie spokojnie.

Już jest termin ustalony. Wchodzimy do strefy euro w 2222 roku.

[W.....R]

I zarżnie biednych.

[Arden]

I nic rudemu nie zrobimy.

[dzoker]

Yeeeee... najniższa płaca 1500 euro, może być fajnie :)

[pioterhiszpann]

@dzoker:

Chyba nie w naszym kraju :]

[godofsparta]

Tusk pytany o to, czy przyjęcie euro pozostaje celem Polski, powiedział: "Zakładając, że ocaleje - my nie zmieniliśmy zdania".

Jacy k#!@a my panie Donaldzie ???

[get_rich_or_die_trying]

@godofsparta: takie my http://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_2003

[ZdzisiekPoranny]

I w czym problem ? Traktat akcesyjny nas do tego zobowiązuje. Było też referendum w tej sprawie. Poza tym kurs złotówki szaleje w górę i w dół. Jak się prowadzi firmę, która robi jakiekolwiek transakcje transgraniczne to nie idzie nic zaplanować. Każda dostawa to ruletka.

Im szybciej wejdziemy do Eurlandu tym lepiej.

[get_rich_or_die_trying]

@yorkfield25: kolejny świetny komentarz, którym zbiłeś argumenty kolegi.

Dzięki nasza mała wykopowa maskotko.

[PanDzikus]

@ZdzisiekPoranny:

To prawda. Kapitaliści to mają ciężkie życie. Nic nie idzie zaplanować. Nie wiadomo jaki kurs euro będzie, nie wiadomo co, kiedy i za ile ludzie kupią. Państwo powinno im ułatwić życie. Wszystko powinno być centralnie zaplanowane i wyliczone, żeby niczego nie było za dużo i nic się nie zmarnowało. Powinien powstać urząd i mówić kapitalistom co, kiedy i ile mają produkować i za ile i gdzie sprzedawać. Wszystkim żyłoby