Wpis z mikrobloga

@dziczku: Zacząłem od tego przepisu. Po czterech dniach przypomina to nieco, ale tylko nieco polędwicę łososiową. Wyszło kompletnie niesłone (ale co najważniejsze - kompletnie niesłodkie). No i przyprawy były zbyt mdłe. Tak więc pierwsza modyfikacja polegała na delikatnym posoleniu mięsa... po opłukaniu go z soli:) Do czosnku i majeranku od siebie dorzuciłem suszoną słodką paprykę i naprawdę sporo suszonego chili. To już smakowało lepiej, tylko że jeszcze nie tak jak
  • Odpowiedz