Wpis z mikrobloga

Zamiast płacić panu Knapikowi za przeczytanie "Dd" po prostu przejrzyjcie jakiś program z podłożonym jego głosem (jest takich chyba z milion), wyszukajcie gdzieś moment, gdzie wyraźnie wymawia "de", sklejcie dwukrotnie ten dźwięk i macie #!$%@? dżingiel mirko.

#knapikczytapasty #cebuladeals
  • 12
  • Odpowiedz
@Synekdocha: ej weź nie psuj gimbomirkom zabawy. Oni teraz chodzą po szkole i mówią, że jest ##!$%@? na mirko lepsza niż nieoddanie starego namiotu bo Knapik będzie czytał te śmieszny historyjki, za które oni i tak nie zapłacą bo wolą kupić papier toaletowy.
  • Odpowiedz
@Synekdocha: nawet nie tylko dżingiel. Przecież głosy do syntezy mowy uzyskuje się tak samo. Nagrywa się kilkaset zdań i pracowicie wycina sample głosek (ściślej - difony), we wszystkich kombinacjach, występujących w danym języku. Opensource'owy system generowaia mowy już mamy, tylko właśnie brakuje głosu. A Knapik nagrał tyle tekstów, że na pewno można z tego wyciąć wszystkie głoski, żeby zrobić syntezator mówiący jego głosem. Gdyby się za to wziąć z grupą
  • Odpowiedz