Wpis z mikrobloga

@dj_mysz: To było oczywiste. Mi na Murowance raz się udało robić capa w bazie wroga za pomocą KV-1, gdy przeciwnik w tym samym czasie robił capa w mojej bazie (jakiś lekki). Strzeliłem sobie dla jaj na logikę, w krzaki, bo stwierdziłem, że pewnie się chowa w krzakach. Efekt końcowy był taki, że #!$%@?łem go i prawie zdobyłem bazę przeciwnika. Wygrana lepsza jak remis, od tamtej pory jeżdżę do końca i rozwalam