Wpis z mikrobloga

Jako, że sobota, to jeszcze jeden #winotest. Drugie dzisiejsze wino z Tesco, to argentyńskie La Leyenda. Tym razem czerwone, szczepy malbec/syrah.

Myślałam, że będzie lepsze, ale tragedii nie ma - wino takie trochę wiśniowe, ale lekkie, kolorek średniawy, taki "prześwitujący". Wino bez charakteru, smak jakiś ma, nawet nie najgorszy, ale jest takie jak wszystkie inne. Można próbować, nikt się nie zawiedzie, ale też nic ciekawego się nie znajdzie.

Cena: 20 zł w Tesco

#pijzwykopem #winotest #wino
  • 29
  • Odpowiedz
@masej: ile kosztowało? Jak będę w Lidlu chętnie po nie sięgnę. Mam tam kilka fajnych typów - mdz, in, Cotes du Rhone (jeden z moich ulubionych regionów).
  • Odpowiedz
@ufos: oczywiście, że nie. To tylko taki wstrzyk był. :] Choć przyznam, że przez pewien okres faktycznie piłam za dużo - teraz to już ma ręce i nogi :)
  • Odpowiedz