Wpis z mikrobloga

#humor

Jadą ludzie za granice na wczasy autokarem. Jeszcze w Polsce słychać krzyki:

- Panie kierowco, panie kierowco sikuu, jeszcze piwkoo, a to a tamto..

No i zatrzymali się na stacji benzynowej, kierowca już zdenerwowany bo to już 5 postój odkąd wyjechali.

Wychodzą w końcu z tej stacji, pełne siaty, kieszenie alkoholu. Ładują się do autokaru:

- Dziękujemy Panie kierowco!

Na to kierowca mówi, że trzeba sprawdzić czy kogoś nie brakuje. Ale cisza, nikt się nie odezwał więc jadą. Przemknęli przez granice, przejechali 400 km i nagle do kierowcy podchodzi facet:

- Panie kierowco.. bo nie ma mojej żony..

Kierowca oczywiście wkurzony, mówi:

-Panie! no przecież pytałem czy kogoś nie brakuje!

Na to facet:

- Wie Pan, mnie jej nie brakuje.. tylko mówię, że jej nie ma..
  • 2