Wpis z mikrobloga

@Shinu: @Gutaj: jak moja ex kupiła sobie note'a 2 i zainstalowała snapchata to nie było spotkania, na którym nie robiłaby dziesiątek snapów i wysyłała koleżankom.
  • Odpowiedz
@adizj: Kurde, moi znajomy napjerdalajo tymi snapami aż miło, ale ja za cholerę nie rozumiem idei tego całego snapchata. To, że wrzucisz zdjęcie kartkówki z pszyry z podpisem #bedziejeden albo swoich butów i pojawi się ono tylko na pół minuty czyni je unikatowym? W czym jest to lepsze i fajniejsze od Instagrama, w czym zaś Instagram jest lepszy od fejsika? Filtry to nie jest przecież towar ekskluzywny insta,
  • Odpowiedz
@osmanho: ja snapchata rozumiem jako aplikację do wysyłania zdjęć, które chcemy tylko komuś pokazać na moment (np. selfie z cyckami, które dziewczyna wysyła chłopakowi, ale nie chce żeby on je miał na stałe), ale ludzie zaczynają używać to do wszystkiego. Ja na wszelki wypadek dzięki jailbreakowi mam wtyczkę, która pozwala mi oglądać snapy ile razy chce i bez limitu czasowego ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz