Wpis z mikrobloga

Mireczki.

Mieszkam w USA miesiac i wiecej ludzi mowi mi "dzien dobry" niz w bloku w ktorym mieszkalem wiekszosc zycia :/

Mozna sie smiac ze amerykanie sa mili na pokaz (bo czesto to prawda), ale jednak latwiej sie odezwac do kogos kto jest usmiechniety, niz do kogos kto wyglada jak by chcial zabic wszystkich dookola.

Przy tym temacie nie moze zabraknac klasyka.

#podrugiejstroniebajora #zagranico #emigracja
  • 4
@justarandomdude: W Polsce mieszkalem w jednym bloku ponad cwierc wieku i moze z 10 sasiadow z jakichs 200 osob odpowiadlao na moje "dzien dobry" reszta albo cos ledwo burknela pod nosem albo wogole miala to w dupie i patrzyla jak na kretyna. W stanach chodze po nowym osiedlu i ludzie zaczynaja mi mowic "hi" na ulicy, bo widza mnie 2 czy 3 raz czyli pewnie jestem sasiadem a jak tak to