Wpis z mikrobloga

@krisu321: wiem, że od nowości. Ale w latach 90' wszystkie pociągi tego typu miały wygodne siedzenia, z grubą gąbką obitą skajem. Oczywiście zaraz też znaleźli się artyści, którzy odczuwali potrzebę wyrycia "kocham pszemka", "legia pany" albo "krakowia żydzi". Notorycznie na siedzenia sikano, wyrywano gąbki itd. Z remontowni wyjeżdżał pociąg z nowiuśką tapicerką, a już tego samego dnia wieczorem była na 50% miejsc #!$%@?. Pamiętam, że była akcja w mediach, że
  • Odpowiedz