Wpis z mikrobloga

A więc #mirki kolejny wpis z serii #karierabartoniego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio skończyłem zakończeniem LE w sezonie 2015.

Na sezon 2016 celem zarządu była walka o 1 miejsce, a takim, który wyznaczyłem sobie ja, awans do LE oraz wyjście z grupy, oraz zwycięstwo w BNL ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Transfery:

Przedsezonowe:

Z wolnego transferu w styczniu przyszedł do mnie Mikhail Sivakov. Defensywny pomocnik, ale ja go sprowadziłem na PO i od razu zacząłem go trenować i ogrywać na tej pozycji ( ͡º ͜ʖ͡º) 4 występy w kadrze oraz gra dla FK Austrii Wiedeń i BATE Borysów w CV.

Renan Bressan z wolnego transferu. Chyba mój najlepszy transfer w życiu, pamiętałem grę tego typa z poprzednich FM-ów i po prostu wiedziałem, że muszę go mieć, choćby dla jego rzutów wolnych :D W CV 32 występy dla kadry (8 bramek) Ałania, Aktobe oraz BATE Borysów. OŚP

W trakcie sezonu:

Nikolaos Ioannidis z wolnego transferu. Były junior Olympiakosu, grał na wypożyczeniach w Hansie Rostock oraz Levediakosie. 14 krotny reprezentant młodzieżowej kadry U-21. Napastnik, solidny, bez szału ale może coś z niego wyrośnie.

Igor Kuzmenok z Dinama Mińsk za 825k złotych. Ściągnięty jako następca Erica Matoukou, który ogłosił zakończenie kariery po sezonie. Dobry, solidny ŚO ale już bez większych szans na bardziej zaawansowany rozwój.

Semir Stilic z wolnego transferu. Tego pana nie trzeba nikomu przedstawiać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ściągnięty na LS bo ile sezonów można polegać na wypożyczani Pavla Savitskiego z Juwentusu? (Pewnie wiele XD)

Sezon 2016 zacząłem od porażki z BATE Borysów w Superpucharze Białorusi 2-0 :P Moi nie grali jakoś bardzo źle, ale jak się nie wykorzystuje okazji to tak się to kończy :P

Ligę zacząłem tak źle. że bałem się, że skończy się na miejscu w środku tabeli :P

Pierwsze 6 meczy to ZPZPZR a więc miałem pełne prawo obawiać się o formę moich piłkarzy, ale na szczęście potem wygrałem 6 meczy z rzędu i serię przerwała dopiero porażka 3-0 z kimże innym jak nie BATE Borysów :P potem znowu 3 zwycięstwa i pierwszy mecz kwalifikacji do LE z Czelikiem z Bośni i Hercegowiny. Zwycięstwo 5-0 u siebie nie dawało im w rewanżu większych szans, że się tak wyrażę XD Po tym meczu porażka w lidze ze Słonimem oraz rewanż z Czelikiem zremisowany 2-2. Po rewanżu przegrałem z własnym klubem filialnym (FK Lida) w Pucharze Białorusi 2-1. Nie mam coś szczęścia w tych rozgrywkach XD

W 3 fazie kwalifikacyjnej LE trafiłem na dobrze znany polskim kibicom Helsinborg, który gładko przeszedłem 3-0 na wyjeździe, a w rewanżu u siebie wygrałem z nim 1-0.

Między tymi meczami, a Barażami LE z Viktorią Pilzno zdążyłem wygrać i przegrać w lidze.

Viktoria Pilzno, jak dobrze wiemy to w FM-ie kuźnia talentów (jak zresztą połowa czeskich klubów), i tej drużyny się obawiałem :P

Obawy okazały się słuszne bo na wyjeździe przegrałem 1-2 i tylko ta 1 bramka dawała mi jakiekolwiek szanse na LE.

A w rewanżu... Czesi nie grali nic. Kompletne gówno. Null. Po 17 minutach było 3-0 dla mnie, w 38 dostałem czerwoną kartkę, a mimo tego moi zawodnicy dorzucili jeszcze 2 bramki, odpowiednio w 62 i 86 minucie. Rewanż to był gwałt na czeskiej myśli szkoleniowej XD

Po barażach luzik. W fazie grupowej LE trafiłem na: Dynamo Kijów, Celtic Glasgow oraz...3 ligowy niemiecki Aalen, który wygrał Puchar Niemiec XD

Zanim zagrałem pierwszy mecz w LE z Dynamem Kijów u siebie, zremisowany zresztą 2-2, wygrałem 2 mecze w lidze. Po Dynamie kolejny mecz w lidze wygrany zresztą 4-0, oraz Celtic na wyjeździe, skąd fuksem wyciągnąłem 0-0, mimo, że po 15 minutach powinno być 6-0 dla celtów XD

Po tym meczu rozgromienie Szachtiora Soligorsk 5-1, i wygrana na wyjeździe z Aalen 4-2.

W lidze wystarczyło, żebym zdobył 5 punktów w 4 meczach i cieszyłbym się mistrzostwem, moi postanowili utrudnić sobie zadanie, więc przed kolejnym meczem z Aalen postanowili wygrać 3-1 z Witebskiem i zremisować 1-1 z Naftanem.

Po tych meczach rewanż z Aalen, i wygrana 3-1 u siebie.

Przedostatni mecz sezonu musiałem wygrać. Miałem 1 punkt przewagi nad BATE Borysów, z którym mierzyłem się w ostatnim meczu sezonu. Swój mecz BATE przegrało, gdybym jednak ja również przegrał swój mecz to znając złośliwość

FM-a pewnie bym przegrał. Na szczęście wygrałem 2-0 z FK Mińsk, i dzięki temu mistrzostwem cieszyłem się na kolejkę przed końcem.

Po meczu z FK Mińsk grałem z Dynamem Kijów na wyjeździe, gdybym wygrał to zapewniłbym sobie awans. Sam remis by mnie satysfakcjonował przed meczem u sibie z Celtikiem bo to zawsze przewaga psychologiczna. Jednak niestety mimo remisu 2-2 do 81 minuty, ten mecz przegrałem 2-4. Szybko więc zagrałem ostatni mecz w lidze z BATE, zremisowany zresztą 0-0, i grałem rewanż z Celtikiem. I moja drużyna i ich miały po 8 punktów, ale oni lepiej wychodzili w bilansie bramkowym, więc remis by mnie nie satysfakcjonował :P Na szczęście moja drużyna u siebie jak zwykle była niepokonana i wygrała 2-0 po bramkach w 22 i 48 minucie. Tym samym awansowałem do 1 rundy eliminacyjnej LE z 2 miejsca :D (wiedzieliście, że za to jest tylko ok. 850k złotych. To tyle co za pojedyncze zwycięstwo :P)

W kolejnych meczach mierzyłem się więc z Toulouse FC z Francji. Niestety 1 mecz u siebie przegrałem 1-2, i właściwie wiedziałem, że jest po ptakach. :P W rewanżu Tuluza znów wygrała 2-1, ale ostatecznie moja drużyna nie zaprezentowała się tak źle :P

Pytania zadajemy w komentarzach :D

#footballmanager #fm14