Wpis z mikrobloga

Teraz same p------e plastusie chodzą po tej planecie, za moich czasów jak miałem 4 lata to spotkałem okupanta niemieckiego, chciał ukraść mojej babce 4 kury (kiedyś to była kopalnia złota...), babcia na kolana i go błagała on jej kolbą w twarz, bałem się jako taki mały brzdąc jednak chwyciłem siekierkę, cudem udało mi się ją wydrzeć z pnia (ojciec był drwalem i jak wbijał siekierę w pień to nie było bata, aby ktoś inny ją stamtąd zawinął), widocznie jakaś nadludzka siła wstąpiła we mnie w chwili zagrożenia, no i wziąłem tę siekierę i babce w plecy wbiłem a z niemcem podzieliliśmy się kurami po 2 na każdego.

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach