Jest już komplet obrazów z koronografów oraz model WSA-Enlil. Koronalny wyrzut masy posiada bezpośrednie skierowanie ku Ziemi i zgodnie z przypuszczenami, o jakich wspomniałem wyżej, kwalifikuje się do zjawisk full-halo, najrozleglejszych wyrzutów z perspektywy Ziemi. Na podstawie przesunięć chmury CME na zdjęciach z LASCO, prędkość wyrzutu można oceniać na poziomie 1400 km/sek. Oznacza to, że wyrzut uderzy w Ziemię już jutro, 12 września, około godz. 14:00 UT (+/- 7 godzin), zatem pokona on drogę poprzedniego CME z rozbłysku klasy M4.5 w zdecydowanie krótszym czasie. Po uderzeniu w ziemskie pole magnetyczne, model WSA-Enlil szacuje prędkość wiatru na poziomie przekraczającym 800 km/sek., z gęstością przekraczającą 25 protonów/cm3. Zarówno w prognozach jak i praktyce, tak dynamicznego wiatru słonecznego w ziemskim otoczeniu nie mieliśmy od kilku miesięcy. Za minimalny i na tę chwilę najbardziej prawdopodobny wariant należy uważać burzę magnetyczną kategorii G3, z prawdopodobnymi zorzami polarnymi na okołobiegunowych, wysokich i umiarkowanych szerokościach geograficznych włączając większość terytorium Polski. Ponieważ jednak będzie to drugie uderzenie CME, po wcześniejszym z rozbłysku klasy M4.5 (które ma nastąpić najbliższej nocy z 11 na 12 września), zaburzenia w magnetosferze mogą zostać dodatkowo "podbite" drugim, potężniejszym wyrzutem z rozbłysku klasy X1.6. Przypominam, że w przypadku tego pierwszego słabszego CME, prognoza przewiduje najbliższej nocy zaburzenia na poziomie Kp=6 (burza G2) zatem jeśli drugie CME spisze się tak jak prognozuje model, w drugiej połowie 12 września może nastapić większa aktywność geomagnetyczna, z okresami zaburzeń na poziomie Kp=8 - taką "ciężką" burzę magnetyczną kategorii G4 prognozuje belgijski instytut SIDC - wówczas zasięg zórz polarnych poszerzyłby się nad niskie szerokości geograficzne, obejmując wiele krajów środkowej Europy na południe od Polski. Przy sprawdzeniu się obecnego wariantu prognozy i momentu uderzenia drugiego CME, najbardziej czasowo może być uprzywilejowana Europa Środkowa, nad którą w kilka godzin po uderzeniu CME z rozbłysku X1.6 zacznie zapadać noc.
@jack-lumberjack: Nie znam się za bardzo na tym, ale czy jest możliwość uszkodzenia transformatorów i braku prądu jak to było jednego razu? Czy raczej ta burza magnetyczna nie wyrządzi szkód na Ziemi?
Jest już komplet obrazów z koronografów oraz model WSA-Enlil. Koronalny wyrzut masy posiada bezpośrednie skierowanie ku Ziemi i zgodnie z przypuszczenami, o jakich wspomniałem wyżej, kwalifikuje się do zjawisk full-halo, najrozleglejszych wyrzutów z perspektywy Ziemi. Na podstawie przesunięć chmury CME na zdjęciach z LASCO, prędkość wyrzutu można oceniać na poziomie 1400 km/sek. Oznacza to, że wyrzut uderzy w Ziemię już jutro, 12 września, około godz. 14:00 UT (+/- 7 godzin), zatem pokona on drogę poprzedniego CME z rozbłysku klasy M4.5 w zdecydowanie krótszym czasie. Po uderzeniu w ziemskie pole magnetyczne, model WSA-Enlil szacuje prędkość wiatru na poziomie przekraczającym 800 km/sek., z gęstością przekraczającą 25 protonów/cm3. Zarówno w prognozach jak i praktyce, tak dynamicznego wiatru słonecznego w ziemskim otoczeniu nie mieliśmy od kilku miesięcy. Za minimalny i na tę chwilę najbardziej prawdopodobny wariant należy uważać burzę magnetyczną kategorii G3, z prawdopodobnymi zorzami polarnymi na okołobiegunowych, wysokich i umiarkowanych szerokościach geograficznych włączając większość terytorium Polski. Ponieważ jednak będzie to drugie uderzenie CME, po wcześniejszym z rozbłysku klasy M4.5 (które ma nastąpić najbliższej nocy z 11 na 12 września), zaburzenia w magnetosferze mogą zostać dodatkowo "podbite" drugim, potężniejszym wyrzutem z rozbłysku klasy X1.6. Przypominam, że w przypadku tego pierwszego słabszego CME, prognoza przewiduje najbliższej nocy zaburzenia na poziomie Kp=6 (burza G2) zatem jeśli drugie CME spisze się tak jak prognozuje model, w drugiej połowie 12 września może nastapić większa aktywność geomagnetyczna, z okresami zaburzeń na poziomie Kp=8 - taką "ciężką" burzę magnetyczną kategorii G4 prognozuje belgijski instytut SIDC - wówczas zasięg zórz polarnych poszerzyłby się nad niskie szerokości geograficzne, obejmując wiele krajów środkowej Europy na południe od Polski. Przy sprawdzeniu się obecnego wariantu prognozy i momentu uderzenia drugiego CME, najbardziej czasowo może być uprzywilejowana Europa Środkowa, nad którą w kilka godzin po uderzeniu CME z rozbłysku X1.6 zacznie zapadać noc.
http://astrohawkeye.blogspot.com/2014/09/rozblysk-klasy-x1.6-z-poteznym-cme-skierowanym-ku-ziemi-10.09.2014-szansa-na-zorze-polarne-w-polsce.html?m=1
http://zmianysolarne.pl/wiadomosc/trwa-burza-magnetyczna-po-ostatnich-rozblyskach-sloncu
Myślę, że warto na noc dla bezpieczeństwa poodłączać co wrażliwsze urządzenia - czytałem info, że routery ADSL są szczególnie wrażliwe.