Wpis z mikrobloga

@niesmialy: na sympati i tym podobnym siedza raczej kobiety z dziecmi, puste jak wydmuszki. A na wypoku jak powrzechnie wiadomo, sama elita ( ͡ ͜ʖ ͡)

@sierzchula: no coz... mowie jak jest ;) wczesniej sciemnialem, ze bede czesto w domu itp. itd. Na dluzsza mete nic z tego nie wyszlo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ilovestripes: Twój sarkazm czuć aż na mojej łajbie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

No dalej caly dzien i nikt nie zainteresowany.... ok podbijam w takim razie, szczesliwa wybranka jesli mi sie spodoba zabieram w cieple kraje na sylwestra ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@psylocybina: oh zeby bylo jasne to moje morale przez to jest cos tak na -50... nawet nie wiesz jak bardzo chcialbym cofnac czas... nawet nie wiesz jak bardzo chcialbym niepamietac tego wstretnego poranka, nawet nie wiesz jak bardzo tego zaluje i jaka to dla mnie trauma... A tak w ogole to byl taki zarcik, ot co niech sie chlopakowi lepiej zrobi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@badmagic: Ajć, przepraszam, nie chciałam Ci dopiec. Ot, pomyślałam że jak się tym podzieliłeś, to nie jest to dla Ciebie jakieś szczególnie ważne. Mea culpa.

Ale żarcik w sensie że jacyś koledzy Cię w to wrobili?
  • Odpowiedz
@psylocybina: bylismy razem, wypilem o 2 drinki za duzo. Ta stara wiedzma usiadla przy barze wciskajac sie miedzy mnie a jednego z kolegow. Ostatnie co pamietam to to, ze sie smialismy jak probowala mnie oblepiac mackami i mowila, ze jestem very handsome przy czym postawila nastepnego drinka. Na drugi dzien koledzy wyjasnili, ze chcieli zebym sie rozerwal troche wiec poszli sobie #!$%@? zostawiajac mnie na pastwe losu (
  • Odpowiedz