Wpis z mikrobloga

@Pommernstellung: @cielo:

ekspertem nie jestem, więc nie zamierzam się sprzeczać, ale do tej pory wydawało mi się, że jeśli po treningu odczuwam zakwasy to znaczy, że w mięśniu naderwały mi się jakieś mikrowłókienka, które teraz odrastają w większej ilości, hehe.
@cielo: czyli tok rozumowania miałem prawidłowy, tylko nomenklatura błędna ;) ale chyba uczciwie przyznasz, że określenie odczuwania "zakwasów" po treningu jest powszechne.