Wpis z mikrobloga

Kiedyś moja matka kazała mi sprzątać, bo sprzątaczka miała przyjść rano. Zasuwaliśmy oboje od północy gdzieś do 5, bo hurr durr o 8 przyjdzie, a chałupa taka zapuszczona. Przyszła kilka minut po 8, powiedziała, że ładnie, czysto, wypiła kawkę, pokręciła się i przed 10 poszła. Matka stwierdziła, że się nie opłaca mieć sprzątaczki. I całe szczęście, nie dałbym rady trzy razy w tygodniu zarywać nocek na sprzątanie.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #dombaza #mamele