Wpis z mikrobloga

@Lukaszengo: Pewnie że Janusze, zamiast prawilnie w torebkach foliowych z najbliższego spożywczaka śmigać po szkole ;)


@biadolique: fakt nie widziałem takich myków. Za moich czasów siatek zrywek nie było, ale była pani woźna Frankowska miala na nazwisko i miała męża stolarza który lubił sobie perdolnądź pifko albo 5 z moim starszym. Mieszkali na bokach szkoły - drzwi obok stolarni szkolnej tzw. Pakamery. Nie raz szli na Wu-efie sebixy
  • Odpowiedz
@Lukaszengo: W latach 90-tych reklamówki (nie wiem dlaczego tak sie mówiło na te torby bo one niczego nie reklamowały - zwykła jednokolorowa torba foliowa ) na butach to była podstawa zwłaszcza jak szkoła wprowadzała nakaz chodzenia w szaolinkach ;) To był wyraz buntu i nieakceptowania zastanej rzeczywistości.

A tu wspomniane szaolinki to i tak wersja de luxe bo tylko taką na szybko znalazłem ;)
biadolique - @Lukaszengo: W latach 90-tych reklamówki (nie wiem dlaczego tak sie mówi...

źródło: comment_t0HgiIyGHOLHsDGBNxo2oW66H671guAb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz