[Kampala]

Brazil - bardzo przyjemna, inteligentna komedia, antyutopijny pastisz. Humor dość specyficzny, absurdalny, trochę Monty Pythonowski (pisząc to nie wiedziałem, że reżyserem jest Terry Gilliam ;). Momentami na ekranie dzieje się mnóstwo, film przytłacza nas wątkami pobocznymi czy zróżnicowanymi formami prowadzenia akcji, jednak jest to raczej świadoma zagrywka twórców, wywołująca uśmiech oraz pozytywne emocje czy przemyślenia. Mimo komediowego charakteru film niesie ze sobą także ciekawą historię głównego bohatera i jest w pewnym stopniu refleksyjny. Na plus także stylistyka i klimat pokazany w filmie. Mocno polecam, 9/10, jeśli nie więcej.

#maratonfilmowy