Wpis z mikrobloga

@Nuggerath: Odbieram to inaczej. Obserwuje ludzi i widzę, że tworzy się wokół tego otoczkę bohemy, a najczęściej są to wymalowane blondynki, które chcą czymś zabłysnąć. Oprócz tego z doświadczeń znajomych pracujących z gastronomi mam wyrobioną opinię o wielbicielach tego specjału. Wchodząc do drogiej knajpy hinduskiej potrafią być oburzeni, że nie ma sushi, robiąc przy tym awantury.
@disassociative: Wczoraj postanowiłem spróbować sushi w ponoć bardzo dobrej restauracji ,zapłaciłem fortunę xD a tylko się zawiodlem nie jest to coś nadzwyczaj niesamowitego i nie daje oralnego orgazmu

ot ryba z ryżem próbowałem z 6 rodzaji a gdyby nie wasabi zabijajace smak to bym sobie odpuścił.Choć trudno nie docenić kunsztu kucharzy którzy to robią.Zdecydowanie wolę kurczaka z kfc :)