Wpis z mikrobloga

Około rok temu założyłem blog o piosenkach dla dzieci. Przedstawiłem się w nim jako ojciec małego dziecka, dla lepszej wiarygodności (bo niby czemu 27-letni samotny facet miałby prowadzić blog o piosenkach dla dzieci? to trochę podejrzane :D): http://piosenki-dla-dzieci.blogspot.com/p/o-blogu.html - w rzeczywistości nie mam żony (nawet dziewczyny :<) ani dzieci (ale jeżeli kiedyś mi się jakimś cudem urodzą, to może wrócę do prowadzenia tego bloga :) ).

Po co go założyłem? Sam temat to kwestia frazy, którą akurat znalazłem jakimś narzędziem do szukania nisz. Ogólnie, chciałem sprawdzić, jak się prowadzi blog na blogspocie, obczaić statystyki, działanie AdSense [niestety się nie udało - chyba skumali, że to blog pod AdSense, albo nie wiem] i kilka innych rzeczy i sprawdzić, jak działa Google+. Ciekawe doświadczenie, polecam.

Nawiasem, nie uważam żeby ten blog był czymś, czego powinienem się wstydzić. Może nie jestem z niego jakoś specjalnie dumny, no ale bez przesady. :D Moje małe kłamstewko nikomu nie wyrządziło żadnej szkody, więc nie uważam, żeby było czymś złym i nie żałuję [mam na koncie kilka kłamstewek, które wyrządziły ludziom pewne szkody przez moją głupotę - i tych żałuję :< - ale też się nie wstydzę!].

#blog #piosenkidladzieci #klamczuch #kompletnyekshibicjonizm #niczegosieniewstydze

  • 3