Wpis z mikrobloga

Tak jak pisałem we wtorek tak dzisiaj autokar przyjechał ponownie, a ja wybrałem się wcześniej, żeby móc oddać krew. Jak zwykle źle rozplanowałem czas ale udało mi się #naostatniachwile tuż przed zamknięciem autokaru dla kolejnych dawców.

Autokar całkiem ciekawie rozplanowany chociaż myślałem, że będzie w nim więcej miejsca. Co ciekawe sporo było dziewczyn żeby oddać krew, co z resztą widać na poniższym zdjęciu.

Niestety nie pochwalę się nową pieczątką, bo okazało się, że mam podwyższoną temperatrurę (37,7°C). Z różnych pomiarów wychodziło mi od 37,0 do 37,8. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, bo czuję się normalnie. Może to efekt ćwiczeń i ujemnego bilansu kalorycznego, może pogody, może zawsze skaczącej mi adrenaliny podczas oddawania krwii albo spania przy uchylonym oknie :) Następnym razem mogę iść dopiero we wrześniu ale pewnie znowu będzie ciężko mi się zebrać. Jak już pojadę to na Lindleya (bo tam jeszcze nie byłem i mam blisko), albo przy okazji w Łodzi jak będę odbierał zaległą pieczątkę.

#barylkakrwi
Blastboy - Tak jak pisałem we wtorek tak dzisiaj autokar przyjechał ponownie, a ja wy...

źródło: comment_YueH5th9xJrhEOTr214JK7cYo3BQlhe5.jpg

Pobierz
  • 1