Wpis z mikrobloga

#kubawatly #bekazprawakow #bekazkatoli #neuropa

Mijanka z trzezwym obywatelem w cetrum Stolicy:

On: Ja pana znam. Pan nie wierzy w boga.

Ja: No i?

On: To źle. Tzn pan jest zły.

Ja: Jak sam #!$%@? jestem zły

On: Prosze?

Ja: Przyznaje panu racje. Jestem złem.

On: I po co to tak?

Ja: A bo ja wiem? Zły jestem to zło czynić musze. Taka karma.

On: Panie, przestan pan #!$%@?...

Ja: Chwila. Zaczepia mnie pan na ulicy i zajmuje moj czas. A ja jestem antychrystem i mam w #!$%@? roboty. Dzis jeszcze musze dokonac stu aborcji i tyle samo eutanazji. Potem jade do Rzymu zjesc waszego papieza. Jak sie nie zrzygam to zjem jeszcze poprzedniego. Cos jeszcze?

On: ???????????

Ja: Zawsze tak jest. Jak akurat chce robic cos zajebiscie zlego to zawsze znajdzie sie taki wałek jak pan, ktory zabiera mi czas i #!$%@? dzis znow z tymi zygotami i starcami o papiezach nawet nie wspomne. Idz pan w #!$%@? czynic dobro czy inne gowno. Ja jestem zarobiony. Do widzenia w piekle.

Ów On zostal na ulicy sam z jakby rozdziawioną japą. Było nawet fajnie. Nawet bardzo.
  • 3
  • Odpowiedz