Wpis z mikrobloga

@NieRozumiemIronii: To, że jak dasz zdjęcie jakiegoś przystojnego modela w czymkolwiek to on będzie wyglądał dobrze (w miarę), bo na tym polega jego praca. Zwykły koleś będzie wyglądał w koszuli i krawacie jak typowy Janusz. Zwłaszcza jeśli koszula nie będzie idealnie dopasowana.
  • Odpowiedz
zwracam tylko uwagę, że nie ma zasady: "koszula+krawat=gówno"


@NieRozumiemIronii: Jest. Bez żartów - ubierz się tak i zobaczysz, że nie da się wyglądać tak dobrze. Zawsze będzie czegoś brakować (marynarki etc.) lub też będzie o ten jeden element za dużo (rozpięty ostatni guzik koszuli i brak krawata będzie wyglądać lepiej).

Nie można oceniać po zdjęciach, bo na zdjęciach da się wiele rzeczy przedstawić jako akceptowalne podczas gdy w rzeczywistości wyglądają one
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: W pierwszej wersji komentarza pisałem coś o zdjęciu marynarki z jakiegoś powodu, ale nie wiedzieć czemu zrezygnowałem z tego. Spójrz na to pierwsze zdjęcie, ona tam niewątpliwie jest obecna, tylko akurat teraz zdjęta i odłożona na krzesło, czy wieszak. :D

Ale serio - siedząc w biurze, idąc po mieście z marynarką w ręku, czy zdejmując ją u sąsiadki, której się wymienia uszczelkę... To są sytuacje, gdzie ten krawat przy koszuli
  • Odpowiedz
Tak samo jak to, że Wólczanka ma w ofercie koszule z krótkim rękawem nie znaczy, że są one eleganckie


@Mroczny_Pyton: z założenia taka koszula nie ma być elegancka, tylko "sportowa", tak samo jak te krawaty bez marynarek, więc stosowanie tutaj konserwatywnej "etykiety ubioru", jest ... niestosowne. Piszę oczywiście o ubiorze w sytuacjach nieformalnych.
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: Dochodzimy do sedna problemu. Po prostu nie ma czegoś takiego jak krawat sportowy. Są krawaty o niskiej formalności (wełniaki i knity), ale je także się nosi z marynarką a w stroju codziennym z kardiganem albo swetrem v-neck. Założone do samej koszuli (z racji struktury) wyglądają jeszcze dziwniej niż jedwabne (eleganckie).
  • Odpowiedz