Wpis z mikrobloga

Słuchajcie mam znajomego, który wygląda na rozsądnego facet, wiek około 35lat. I dowiedziałam się, że chodzi nad morze zbiera bursztynki, takie 3-4mm średnicy. Jak jest pełnia kładzie je na parapecie żeby się naładowały, a potem spala je w mieszkaniu, w każdym rogu po jednym, w miejscu gdzie siedzi przy kompie spala dwa, bo tam spędza więcej czasu... W łóżku też dwa... #creepy #dziwnehistorie.

Podobno to napełnia dom dobrą energią. I w ogóle powiedział, że ja jestem osobą, która ma dobra aurę.
  • 17
@Zeroize: Właśnie o to chodzi, że jak ja o coś zapytam to mi odpowiada taki lekko "zirytowany" jakby to było oczywiste. I tak samo jak stanie się coś złego na świecie, w lokalnej społeczności to mówi o jakiejś energii, że gdzieś tam zabrakło a gdzieś była kumulacja i, że jak jest za dużo energii to też jest niedobrze, bo coś tam. [Tutaj była jakaś teoria z kosmosem itp, ale nie przywiązuję