Wpis z mikrobloga

@FLAC: I bedzie znowu kolejne 5 lata bujania zanim się znajdzie odpowiednią osobę ;) Niektórzy tak mają. Znam takich co po kilka lat bujają się w związku bez kolejnych kroków, a potem rozstanie i kolejna laska na parę lat i tak.. do starości ;)

@detektor_szczescia: No, przyznam, że jak na dwa końce Polski (~550 km) to nam się udało. Tylko ta odległość rodzi kwestię, gdzie się osiedlać na stałe ;)
  • Odpowiedz
@FLAC: Kościelny, tzn konkordatowy, czy jak to się zwie- za jednym zamachem. Od razu dodam- nie jesteśmy fanatykami religijnymi ;) Chodzimy kilka razy w roku do kościoła, raczej z przywiązania, bo w instytucję kościoła nie wierzymy- za dużo przykrego nas spotkało z tej strony. A teraz jak chodzimy to nasze młode robi taką inbę na mszy, że chyba ksiądz załuje ze przychodzimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Naciass: no tak, konkordatowy - czyli kościelny i cywilny od razu. Tak zresztą chyba najwygodniej zrobić, nie trzeba się z urzędami męczyć przynajmniej tyle :)
  • Odpowiedz