Wpis z mikrobloga

@diabLEEca: rzeczywiście widziałam kiedyś ten obraz i bardzo spodobała mi sie w nim kolorystyka, ale jak malowałam swój to nie patrzyłam sie na ten o którym mówisz, wyszedł podobnie, ale na pewno nie identycznie. I oczywiście, że jest o niebo lepszy od mojego, tak jak mówiłam jestem laikiem i nie znam sie na malarstwie.

Btw, tam nie ma żadnego tramwaju.
@lodowy_parapox: Owszem, jest. Czerwony, w lewym dolnym rogu (tam, gdzie u Ciebie został tylko ślad czerwieni i szara plama szyby tramwaju - co Twoim zdaniem reprezentuje ta właśnie plama na Twoim obrazie?). Pooglądaj inne obrazy tego twórcy, bardzo często maluje takie alejki z latarniami jesienią (i odbiciami kolorów w wodzie) i często maluje też tramwaje. Oprócz tego maluje też bukiety kwiatów i gwiazdy muzyki, które już nie żyją.
@lodowy_parapox Mimo, że to ja wkleiłem link do obrazu, to muszę trochę stanąć w Twojej obronie. 1. Pół malarskeigo światka skopiowało ten obraz a przynajmniej technikę. Nie jesteś malarką, żeby uważać naukę za plagiat. 2. Na czymś trzeba się uczyć. Ja jak kiedyś nauczyłem się rysować samolot w jednej technice, tak rysowałem go przez parę lat. A każdy był trochę inny i się oglądającym podobał :)