Wpis z mikrobloga

Czym jest układ nagrody i kary w ludzkim mózgu? Są to miejsca, których drażnienie prądem lub chemicznymi substancjami doprowadza do powstawania bardzo silnych emocji - zadowolenia, spełnienia, ulgi, radości, rozkoszy, euforii. Wystarczy o milimetr przesunąć elektrodę, a wyzwalane są uczucia z drugiego bieguna - lęk, wstręt, napięcie, złość, przykrość, rozpacz. W normalnych warunkach emocje te są wynikiem działania tzw. neuromediatorów - substancji chemicznych wytwarzanych w komórkach nerwowych mózgu w wyniku najróżniejszych bodźców. Widok atrakcyjnego partnera seksualnego lub posiłku, gdy jesteśmy głodni, może stanowić potężny bodziec skłaniający do działań, których uwieńczeniem będzie posiłek albo stosunek seksualny. Lecz w ostatecznym rozrachunku naszym celem jest przeżycie "nagrody" w postaci uczucia spełnienia, ulgi i rozkoszy, które wytwarza nasz mózg. To nasza nagroda za trudy i wytrwałość. Gdyby się przedsięwzięcie nie udało, mózg szykował nam karę - przeżywanie rozczarowania, złości, zawiści, nawet rozpaczy. System powyższy jest prosty, wspólny nam i innym ssakom.

Ale ludzie w czasie wychowania i rozwoju społecznego te sprawy nieznośnie skomplikowali: niekiedy odczuwają rozkosz, widząc akt przemocy, boją się bez zewnętrznej przyczyny, irytuje ich nowe auto sąsiada, a do rozpaczy może doprowadzić samo myślenie o utracie pracy czy żony. Dochodzą przyjemności wyrafinowane: słuchanie muzyki czy czytanie poezji i wyszukane przykrości: lęk przed oceną tłumu, wybór niezgodny z sumieniem... Lista ludzkich dróg do osiągania nagród i kar jest nieskończona, choć same emocje - zazwyczaj całkiem proste, zwierzęce.

#musk #biologia
  • Odpowiedz