Wpis z mikrobloga

@Marcin_Michno: Ja jechałem ponad 5 godzin pociągiem w jedną stronę, nie miałem zimnych napojów i bawiłem się świetnie. Tylko ja jestem miłośnikiem lotnictwa i rzadko odpuszczam sobie imprezy tego typu. W zeszłym roku nie pojechałem na Air Show do Radomia, ze względu na słabe połączenie kolejowo-autobusowe i teraz bardzo tego żałuje.

Organizatorzy bardzo się postarali i oprócz podniebnych wyścigów był też pokaz akrobacyjny odrzutowców, low pass dreamlinera (nie masz go na
@Maxxtom: akurat akrobacje odrzutowców chyba najbardziej mi się podobały, a co do wyścigów.. cóż - nie jestem ich fanem i raczej nie zostanę. Dla mnie jako dla laika, obserwującego jeden wycinek toru są po prostu monotonne. Lepiej wyglądało to na powtórkach w tv, które miałem okazję obejrzeć po powrocie.

Fot więcej raczej nie wrzucę, bo mi już marudzą że "za dużo samolotów" ;)