Wpis z mikrobloga

40 680 - 94 = 40586

1. Bądź nizinną cipą rowerową

2. Pojedź do znajomego w góry

3. Pójdź na ruwr i wypluj płuca na prawie każdym pojeździe

4. Wróć i wrzuć trening na stravę w oczekiwaniu KOM-ów i wiecznej sławy

5. Odkryj, że prawie na każdym segmencie jesteś prawie ostatni i wyprzedza cię przynajmniej 10 kobiet i 10-letnie dzieci

6. ........

7. BRAK PROFITU.

Pie#%$, zajmę się szydełkowaniem...

http://www.strava.com/activities/167885978

#rowerowyrownik
  • 4
@mocniak: Popatrz na to z innej strony. Wielu ludzi marzyłoby o tym, by w ogóle dać radę przejechać te 94 kilometry w ciągu jednego dnia. Wiadomo, że stawiasz sobie wysoko poprzeczkę i jesteś ambitny, ale powiedz sobie też czasem, że to co robisz to przecież jest też całkiem niezłe. Dla mnie przejechanie 50 kilometrów jednego dnia to wysiłek taki, że potem chodzę okrakiem przez pewien czas. A Ty tak po prostu
@shido: Nie no, spoko, po prostu na nizinach jestem zwykle w połowie stawki, a tu taki pogrom ;-) Płaski teren rozleniwia...

A jeszcze więcej ludzi w ogóle nie marzy o tym, żeby jeździć na rowerze, tylko pasie brzucha przy grillu :P