Wpis z mikrobloga

Siedzę sobie w pokoju, okno otwarte i słyszę jakieś krzyki od sąsiada. Z każdym kolejnym krzyknięciem coraz głośniej. W końcu ciekawość wygrała z dobrą muzyką i nasł#!$%@? co tam się wyrabia. Otóż drogie mirki sąsiadowi chyba przyszła ochota na małe co nieco i dobiera się do żony a ta drze ryja że zmęczona, że nie ma ochoty i ciągle "NO NIE DOTYKAJ MNIE". Aż mi się smutno zrobiło, sąsiad tak bardzo nie zaspokojony, małżeństwo tak bardzo #!$%@?, a ja siedzę na mirko w pokoju, laptop na kolanach, mirko na monitorze a w szafie mam czipsy i batony.

#coolstory #bekazsasiada
  • 7
  • Odpowiedz