Wpis z mikrobloga

@Stitch: dzięki :-) ja mam budzik śpiew ptaków, więc mnie one z rana nie denerwują. Ostatnio na weekend byłam u koleżanki na wsi, miałam budziki powyłączane, a z rana takie świergotanie, że zerwałam sie na równe nogi... potrzebowałam chwili, żeby zrozumieć, że to prawdziwe :-)