Wpis z mikrobloga

@zoniu: Inna jazda jest samemu a co innego w peletonie. Na płaskim utrzymać te 4 dychy jadąc schowanym gdzieś w środku peletonu, to żaden wysiłek. No ale przy 234 km, walkach na premiach i wychodzeniu na prowadzenie to się zmienia dlatego często słyszymy, że grupa pracuje/dowozi lidera do mety a potem on robi swoje i ewentualnie wygrywa, bo cały czas jechał na kole.
@zoniu: Rekordy na zjazdach to jakieś 120km/h, na płaskim pamiętam, że kiedyś Marcin Sapa ciągnął peleton z prędkością ok. 65-70km/h. Nie oszukujmy się oczywiście, że spory wpływ mają na to niesamowite łożyska, waga rowerów itp ;)
@luststrings: Był po drodze czelendż ze średnią 87 km/h, chwilowe wskoczenie powyżej stówy jest normalne.

@AnsuzSowilo: No właśnie trzymanie średniej 43 przy takim dystansie i walce jest dla mnie kosmiczne.

@PanDyrektor: @ElCidX: 12 rajderów korzysta ze stravy, mozna ich wyniki śledzić codziennie i przy okazji podejrzeć dokładnie kolejne etapy:

http://blog.strava.com/tour-de-france-2014/

@Misq: Wiadomo, ale jednak przede wszystkim jedzie noga, a później sprzęt ;)
@AnsuzSowilo: Tak, toczenie się kół na zjazdach ma spore znaczenie. Poza tym oczywiście aerodynamika (wystarczyło ostatnio popatrzeć jak Sagan wyprzedzał innych bez pedałowania - tylko dzięki pozycji), ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz
@AnsuzSowilo: pozycja kolarza ma wiele do zagadnienia sredniej oraz maksymalnej predkosci, gdyz ogranicza opory powietrza.

Roznice na lozyskach moze nie beda jakies znaczne, ale grosz dk grosza i zbierze sie kokosza.
@KierownikW10: Ale ja chce się dowiedzieć czegoś o tych niesamowitych łożyskach, bo zostały wymienione jako pierwsze i dają "sporą różnicę", więc pytam.

pozycja kolarza ma wiele do zagadnienia sredniej oraz maksymalnej predkosci, gdyz ogranicza opory powietrza


Dzięki.
@KierownikW10: E, Panie mechanik inżynier. Czy Pan nie wyczułeś tej delikatnej ironii już przy pytaniu kierowanym do Misq? :D Różnica między dobrej jakości piastami a takimi z najwyższej półki jakich dosiadają w peletonie (ceramika i te sprawy), to będzie kilka watów różnicy przy prędkości "przelotowej" peletonu na wyścigu. Biorąc pod uwagę, że taki profesjonalny kolarz generuje nawet 400 watów przez dłuższy czas, to te kilka watów nie ma dużego znaczenia dla
@zoniu: często ludzie na "lokalnych ustawkach" mają średnie powyżej 35, jacyś mastersi czy inny zawodnicy "na urlopie". wiadomo, że do średniej 45 jest daleko ale to nie jest aż tak kosmiczne osiągnięcie. Oni po prostu trenują przez pół życia albo od urodzenia :D