Wpis z mikrobloga

@parodiaczlowieka: Zależy jaka torebkowa. Bo tych najtańszych ekspresówek nie znoszę(jakoś pewnego razu łyknąłem rano i tak na wymioty mi się zebrało... No i już teraz tak mam.), a jakiś ceylonek, earl gray albo zielonka zawsze na propsie.