Wpis z mikrobloga

Mirki, propo znaleziska nt młodych ruskich złodziejek przypomniało mi się pewne coolstory z podstawówki.

Była to piąta, może szósta klasa. Do tej samej szkoły chodził też rok albo dwa lata starszy słynny w okolicy, drobny złodziejaszek- na potrzeby historii nazwijmy go Krzychu. Krążyła o nim opinia, że to doskonały kieszonkowiec, z klejem w rękach.

No i tak się złożyło, że kiedyś razem z nami wracał ze szkoły. Coś tam gadamy no i temat zszedł na jego drobną działalność. Chłopak był dumny ze swojej profesji i znajomości tematu. No to jeden z moich koleszków zaczął go trochę podpuszczać- Ee Krzychu na pewno taki dobry nie jesteś, ze szkolnego sklepiku to każdy głupi umie coś #!$%@?ć, pewnie nawet się boisz coś ukraść. Krzychu lekko podrażniony, wdał się w polemikę. Akurat na trasie ze szkoły znajdował się mały sklep papierniczy. Kumpel rzuca wyzwanie Krzychowi: skoro jesteś taki dobry to #!$%@? coś z tego sklepu. Krzychu coś tam się wahał, ale w końcu- ok.

Jako, że chcieliśmy go przypilnować podczas zakładu- całą gromadką poszliśmy razem z nim do tego sklepu. Tak jak pisałem, był to mały, ale samoobsługowy sklep papierniczy. Wchodzimy i wszyscy patrzymy co tam Krzychu #!$%@?. A Krzychu- bierze do ręki jakiś zakreślacz- ogląda, odkłada z powrotem na półkę. Potem bierze jakiś piórnik, znów ogląda, odkłada... Oczywiście my gapimy sie na niego, jak tylko Krzychu bierze coś do ręki- od razu chichot. Sprzedawca też się chyba kapnął, że coś tu nie gra.

No ale minęło dobrych parę minut, Krzychu ogląda te przybory szkolne, ale wszystko odkłada z powrotem na półkę. W końcu wychodzimy.

Kumpel od razu z ryjem do Krzycha. Krzychu, #!$%@? co to ma być?? Miałeś coś ukraść, a nie tylko oglądasz i odkładasz...

No i wtedy Krzychu sięga rękoma do kieszeni i wyciąga jakieś #!$%@? ekierki, cyrkle, korektory, flamastry. No dwie garści sprzętu szkolnego. Nas zatkało...

Paru łebków patrzyło mu na ręce, sprzedawca patrzył, a gość #!$%@?ł co chciał... Parę lat później był przez krótki czas rekordzistą Polski w ilości punktów karnych, potem chyba nawet trochę siedział, no ale nie ma co- fach w rękach miał.

#coolstory #zlodzieje #podbaza
  • 4
  • Odpowiedz